piątek, 9 sierpnia 2013

Prolog

 
00 Prolog

Zamkłam ostatnie pudełko z drobiazgami. Musiałam się przeprowadzić. W końcu moi rodzice nie zostawili by mnie samej w Barcelonie. Mam albo raczej mamy wyjechać do Londynu. Miasta wielkich gwiazd gdzie moi rodzice będą pracować w najsławniejszym szpitalu. Oczywiście mogli tu zostać, ale nie kasa najważniejsza. W końcu w Londynie będą mieli dwa razy tyle pieniędzy co tutaj. Wracając do mnie. Nie zostawiam tu nic oprócz czterech kątów nazywanych moim pokojem. Nie miałam żadnych przyjaciół czy znajomych w końcu kto by się zadawał z kujonkom. Nie zostawiam tu rodziny. Zasadniczo do niej jadę. W końcu jestem angielką nie hiszpanką. W wieku 3 lat tu się przeprowadziłam. 
-Serafina masz wszystko? Powoli musimy jechać!- zawołała moja mama.
-Tak już schodzę- odparłam ostatni raz przyglądając się mojemu pokojowi. 
Zabrałam torbę spoczywającą pod drzwiami. "Cóż? Do widzenia pokoiku?"-pomyślałam zamykając drzwi. Zbiegłam po schodach. Pudełko oddałam tacie, który włożył je do samochodu dostawczego z napisem na boku "Przeprowadzki". Ostatni raz popatrzyłam na dom. Pomimo iż był już stary, posiadał w sobie jakiś urok. Moja siostra pociągła mnie za rękę w stronę auta. Mimowolnie podążyłam jej śladem.Wsiadłam do samochodu zaczynając nowe może i nawet lepsze życie. Nasączone śmiechem losu.